Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 108.00km
  • Czas 04:16
  • VAVG 25.31km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

w końcu Ińsko

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 2

Naczytałem się tyle relacji z wypadów do Ińska, że postanowiłem sam tam w końcu zawitać. Nie wiem czego dopiero teraz. Trasa: dom, Pęzino, Marianowo, Dobrzany, Ciemnik, Ińsko, Długie, Starzyce, Chociwel, Dzwonowo, Dalewo, Ulikowo, Strachocin, dom.
Do Ińska prawie cały czas pod wiatr, ale wcale mi to nie przeszkadzało. Nawierzchnia w większości przyzwoita. Jeden wyjątek to droga pomiędzy Kozami i Ciemnikiem. Jedynie dwa krótkie odcinki asfaltu, reszta to zniszczone płyty betonowe, a miejscami nawet kocie łby. Droga może dobra dla trekkinga, czy też MTB, ale na pewno nie dla mojej maszyny. Wytrzęsło mnie jak nigdy. Na szczęście ten odcinek prowadził przez malownicze tereny. Zmuszony do wolnej jazdy rozkoszowałem się ładnymi widokami. Po części okolica przypominała mi moje rodzinne strony, Wzgórza Dalkowskie i bukowe lasy w okolicach Jakubowa. Od Ciemnika ładny gładki asfalt. Wjazd do Ińska bardzo rozczarowujący, przywitały mnie jakieś elewatory.



Krótki odpoczynek nad jeziorem i opracowanie drogi powrotnej. Jakiś rak, prawdopodobnie amator rowerów, zamierzał skonsumować mój rower. Najwidoczniej nie gustuje w kuchni tajwańskiej, bo zostawił moją Meridę w spokoju. Wolałby pewnie coś włoskiego, może Bianchi czy coś.



Co powrotu, to za nic nie chciałem wracać tą samą drogą. Trasa do Chociwla przez Kamienny Most była zamknięta z powodu remontu. Na szczęście był zorganizowany objazd przez Długie i Starzyce, który okazał się bardzo przyjemny ze względu na dość dobry asfalt i wiatr wiejący w plecy. Jazda DK 20 od Chociwla to niezły koszmar. Mnóstwo ciężarówek nieomal ocierających się o mnie. Przed Stargardem uciekłem z DK 20 w kierunku Ulikowa, po części, żeby dokręcić kilometry do setki, jak i po to ,żeby odetchnąć od ruchu.





Komentarze
4gotten
| 20:19 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj nie wiem jak droga z Ińska do Chociwla przez Kamienny Most, ale tej którą wytyczono objazd nic nie mogę zarzucić. Pewnie nawet różnica w kilometrach nie jest znacząca. Co do drogi powrotnej to myślałem o podobnym wariancie, ale kompletnie nie znam tamtych dróg. Nie chciałem ponownie natknąć się na nawierzchnię jak ta pomiędzy Kozami i Ciemnikiem. Poza tym byłem pod presją czasu i jazda DK 20 wydawała się najrozsądniejszym wyjściem.
michuss
| 19:11 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj Super, że wreszcie się tam wybrałeś;)

Co do Ińskiej Wstęgi-faktycznie, na taki rower może być nie najlepsza, ale ja w zeszłym roku pokonywałem ją na swoich szosowych oponach na starym authorze i aż tak tragicznie nie było;)

Co do remontu drogi-chłopakom 3. Maja udało się tamtędy przejechać bez większych problemów, a DK 20 na odcinku Stargard-Chociwel-Stargard jest nie dość, że ruchliwa to jeszcze masakrycznie monotonna, stąd przy powrotach z Ińska stosuję wariant przez Linówko, Długie, Lutkowo, Wiechowo, Marianowo, Czarnkowo do Pęzina. Oczywiście można też pojechać do Dobrzan i wracać np. przez Tarnowo. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!