Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:430.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:16:56
Średnia prędkość:25.44 km/h
Maksymalna prędkość:61.66 km/h
Maks. tętno maksymalne:171 (90 %)
Maks. tętno średnie:139 (73 %)
Suma kalorii:1910 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:43.08 km i 1h 41m
Więcej statystyk
  • DST 30.36km
  • Czas 01:19
  • VAVG 23.06km/h
  • VMAX 33.65km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koszewo

Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 01.07.2013 | Komentarze 0

krótki wypad z Oskarem na rozruszanie kości.




  • DST 45.47km
  • Czas 01:57
  • VAVG 23.32km/h
  • VMAX 35.72km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 134 ( 71%)
  • HRavg 105 ( 55%)
  • Kalorie 424kcal
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

PRF

Poniedziałek, 24 czerwca 2013 · dodano: 24.06.2013 | Komentarze 1

dzisiaj spokojnie przed pracą, tak żeby się nie spocić. Przy okazji testowałem nowe ustawienie siodełka. Wygląda na to, że od wielu lat jeździłem ze źle ustawionym siedzeniem i pozycja bardziej przypominała tą do roweru triathlonowego. Po lekkim obniżeniu siodełka i przesunięciu go do przodu odczułem wyraźną ulgę. Prostata nie jest już tak masakrowana i ciężar ciała w końcu bardziej bardziej spoczywa na kościach kulszowych niż na kroczu. Każdego dnia uczę się czegoś nowego, tylko czemu lekcje są czasem takie bolesne...najwyraźniej mam coś z masochisty.
EDIT - dodałem 13 km z wieczornego wyjazdu na Orlik na os. Zachód. Po prawie dwóch godzinach gry umierałem. Moje podrygi na boisku zakończył mega skurcz prawej nogi. Podwinął mi paluchy i sparaliżował łydkę. Było jednak świetnie. Całkiem inna gra niż na hali. Można więcej pohasać.




  • DST 43.27km
  • Czas 01:44
  • VAVG 24.96km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD zbiorcze

Piątek, 21 czerwca 2013 · dodano: 21.06.2013 | Komentarze 1

za ten tydzień. Warty odnotowania dzisiejszy czas jazdy do pracy. Zmieściłem się w 10 minutach, co daje średnią ponad 30km/h. Pośpiech wymuszony późną pobudką. Prędkości pomógł wiatr w plecy i dość długi zjazd na ul. Broniewskiego. Jutro dłuższa jazda wzdłuż Odry do Schwedt. Po drodze w zakupy w aptece w Gartz dla kolegi. W drodze powrotnej będę jechał przez Chojnę i Banie.




  • DST 42.35km
  • Czas 01:26
  • VAVG 29.55km/h
  • VMAX 52.47km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

PRF

Czwartek, 20 czerwca 2013 · dodano: 20.06.2013 | Komentarze 4

krótko ale bardzo szybo (jak na mnie). Trasa wiodla przez Kobylankę, Reptowo i Niedźwiedx gdzie kluczyłem wytapiając czas. Na koniec pojechałem przez Bielkowo do Jęczydołu i przez Morzyczyn i Zieleniewo skierowalem się na Stargard. Niestety jazda skończyła się w Lipniku kiedy to zauważyłem, że na krawężniku przy wiacie przystankowej opona dobiła do felgi. Złapałem kapcia. Wolnym tempem dokulałem się jeszcze do Tesco, ale koncówkę kontynuowałem pieszo. Żeby nie zniszczyć bloków buty powiesiłem sobie na rogach i boso dotarłem do pracy. Zadziałało prawo Murphiego, miałem wszystko co potrzebne do załatania dziury włącznie z zapasową dętką, ale ten jeden raz zapomniałem pompki; została w plecaku w biurze. Oprócz tego nie wziąłem opaski do pulsometru, ale bez tego na szczęście można jechać.




  • DST 104.94km
  • Czas 03:45
  • VAVG 27.98km/h
  • VMAX 61.66km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 171 ( 90%)
  • HRavg 139 ( 73%)
  • Aktywność Jazda na rowerze

dookoła Miedwia

Niedziela, 16 czerwca 2013 · dodano: 16.06.2013 | Komentarze 2

Jest, jest, jest, w końcu jedynka z przodu. Wkróce będzie dwójka. Obszerny objazd jeziora Miedwie z zaliczeniem dziewiczego odcinka Od zjazdu ze starej DK3 przed Żabowem do Gardna. Trasa przebiegała następująco: Stargard, Warnice, Pyrzyce, Bielice, Gardno, Stare Czarnowo, Kobylanka, Stargard plus dokręcenie ponad setkę jazdą do Cargotec. Wiało niemiłosiernie, jazda na lemondce była bardzo niestabilna z powodu porywistych podmuchów wiatru. Walka z żywiołem trwała do Gardna. Od Gardna z wiatrem i prędkości niczym z pro touru. Do Starego Czarnowa często 4, a nawet 5 z przodu. Czułem jakbym miał napęd hybrydowy, tak mocno wspomagał mnie wiatr. Za Starym Czarnowem na zjeździe ustanowiłem tegoroczny rekord prędkości 61.66 km/h. Ujechałem się dzisiaj mocno. Odczułem to bardzo w kolanach. Głównie z powodu walki z wiatrem.
Bardzo zdziwił mnie nieznaczny ruch nad Miedwiem na DDR. Mało rowerzystów i pieszych też jak na lekarstwo. jedynym niemiłym akcentem było wymuszenie przez kierowcę, który wyjeżdżał z parkingu "Werandy".
Dzisiaj na trasie spotkałem kilkunastu bikerów, w tym parę chyba ze Stargardu. Spotykam ich dość często. Pani mimo postury celtyckiej bogini płodności bardzo dobrze radzi sobie na rowerze. Widać, że sporo jeździ.
Jutro wrzucę kilka zdjęć.




  • DST 69.63km
  • Czas 03:05
  • VAVG 22.58km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD zbiorcze

Piątek, 14 czerwca 2013 · dodano: 16.06.2013 | Komentarze 0

brakuje możliwości robienia wpisów zbiorczych, choćby takich jak dojazdy do pracy. Kiedy jeździłem więcej to nawet nie zaprzątałem sobie głowy takimi DPD i ich nie wpisywałem. Teraz, na razie, stanowią dużą cześć mojego tegorocznego kilometrażu. Wpis zbiorczy od 06.06 do 14.06. Kilometrów niewiele, nikomu nie zabiorę miejsca na głównej.




  • DST 19.43km
  • Czas 00:48
  • VAVG 24.29km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt TREK 7300
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD+Tesco i Kaufland

Środa, 5 czerwca 2013 · dodano: 05.06.2013 | Komentarze 0

wyjazd kombinowany. Po pracy prosto do Tesco w poszukiwaniu BCAA. Później, wieczorem wypad do Kauflandu na małe zakupy. Przy wyjeździe z parkingu spore zamieszanie. Ktoś w czarnym audi A3 potrącił na pasach przy Kauflandzie pieszego, przynajmniej tak to wyglądało kiedy nadjechałem. W drodze do sklepu, który to już raz, na ul. Broniewskiego jakiś pan chciał mnie uświadamiać, że powinienem jechać drogą rowerową, której tak nie ma. Kończy się ona przy skrzyżowaniu z ul. Armii Krajowej, a dalej to już zwykły chodnik. Za jazdę tam można dostać mandat. BTW, od poniedziałku ujeżdżam rower Oskara. Jest wygodniejszy na dojazdy do pracy. Mniej czasu zajmuje mi ubieranie się i nie muszę stukać blokami idąc do pracy.




  • DST 11.38km
  • Czas 00:28
  • VAVG 24.39km/h
  • Sprzęt TREK 7300
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Środa, 5 czerwca 2013 · dodano: 05.06.2013 | Komentarze 0

nic nowego...




  • DST 10.34km
  • Czas 00:25
  • VAVG 24.82km/h
  • Sprzęt TREK 7300
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Poniedziałek, 3 czerwca 2013 · dodano: 05.06.2013 | Komentarze 0

nudy...




  • DST 53.63km
  • Czas 01:59
  • VAVG 27.04km/h
  • VMAX 51.26km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 167 ( 88%)
  • HRavg 139 ( 73%)
  • Kalorie 1486kcal
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do DW 142 raz jeszcze

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 4

do Żarowa trasa identyczna jak ostatnio. Trochę strasznie się jechało na DW 142. Ruch większy niż na DK 10. Tak samo z prędkościami osiąganymi przez kierowców. Większość traktuje tą drogę jak autostradę. Miałem już zjeżdżać wcześniej do Poczernina, ale wziąłem się w garść i dotrwałem na "berlince" do zjazdu na Sowno. Wiało dzisiaj bardzo mocno, nawet do 10m/s, z kierunku NW. Na początku kładłem się na lemondce, ale w jeździe chodziło o to, żeby się zmęczyć i większość drogi jechałem już wyprostowany. Mżawka w ogóle nie przeszkadzała. Jednak trochę przesadziłem ze strojem. Ubrałem się za ciepło, i grzałem się dość mocno. Sok z buraków działa, chyba, że to efekt placebo. Od Sowna jazda z wiatrem i prędkość cały czas powyżej 30km/h. W Żarowie chwila strachu. Nie jechałem po "gównianej" ścieżce tylko szosą. Rozpędzony wjechałem w piach, który na jezdnię z pobocza wymyła woda. Była tego spora hałda, tylko cudem nie zaliczyłem upadku. W Żarowie skręt na Grzędzice. W Lipniku odbiłem jeszcze w stronę Miedwia, miałem trochę czasu w zapasie. Nawrót przy wjeździe na teren OSiR i jazda do domu przez miasto, mijając po drodze Galerię Starówka. nawierzchnia na trasie w kilku miejscach była fatalna. Na szczęście sytuację ratuje opona Veloflex z przodu. To jednak nie przypadek z lepszym komfortem jazdy z tą oponą. W zeszłym roku używałem również Veloflex i odczucia były podobne. Chyba uzbieram trochę grosza i na tył założę również oponę tej firmy.