Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 52.60km
  • Czas 01:58
  • VAVG 26.75km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

powirusowy rozruch

Poniedziałek, 7 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 3

W czasie pobytu w Danii unieruchomił mnie tajemniczy wirus. Przez ponad tydzień ledwo mogłem ruszyć ręką, czy też nogą. Najbardziej szkoda mi było dni kiedy temperatura podskoczyła do 20 stopni. Wymarzona pogoda do jazdy na rower, jeśli nie brać pod uwagę wiatru. Dzisiaj, już w domu wybrałem się na rower, żeby się rozruszać po chorobie. Pogoda była przecudna, 12 stopni, zero wiatru. Będąc w Danii obiecałem sobie, że już nie będę narzekał na wietrzną pogodę w Stargardzie. W porównaniu do wiatru na wybrzeżem Morza Północnego, stargardzkie podmuchy to ledwie zefirek.
Rower chodzi bez zarzutu. Bezszelestnie przemykałem przez miasto do Żarowa. Później przez Grzędzice dotarłem do j. Miedwie. Wjazd do Grzędzic od Żarowa jest tragiczny. Dziura na dziurze, niczym droga do Kunowa. Przez Jęczydół dotarłem do Kobylanki, a dalej do Niedźwiedzia. Następnie prosto DDR do samego Stargardu. Jutro, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, wybieram się do Ińska.





Komentarze
4gotten
| 14:39 środa, 9 maja 2012 | linkuj unikam jazdy lewą stroną. Są tam dwa dwa zakręty, ograniczona widoczność. Jadąc przez wioski zawsze zachowuję dużą ostrożność. Zawsze znajdzie się jakiś młodzieniec w VW Golfie, który będzie pędził wiejską drogą. Nie dalej jak dzisiaj o mało nie rozjechał mnie kierowca w Mercedesie CLK. Wjeżdżałem do Motańca i chciałem skręcić w lewo do Niedżwiedzia. Z przeciwka od strony Reptowa wypadł nagle samochód jadący dużo ponad dozwoloną prędkość. Jeśli powiem, że pędził 80-100km/h to nie będzie to przesada. Dobrze, że go usłyszałem zanim się pojawił. Zdążyłem odbić w prawo i uniknąć kolizji z debilem jadącym środkiem drogi. Nigdy nie znasz dnia ani godziny...
strus
| 14:28 środa, 9 maja 2012 | linkuj "Wjazd do Grzędzic od Żarowa jest tragiczny" ja wjeżdżam lewą stroną i później w prawo lepsza droga niż przy kościele.
michuss
| 21:44 poniedziałek, 7 maja 2012 | linkuj Do Ińska? No, wreszcie coś ciekawego! ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!