Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:778.00 km (w terenie 2.50 km; 0.32%)
Czas w ruchu:31:29
Średnia prędkość:24.71 km/h
Maksymalna prędkość:58.47 km/h
Suma podjazdów:1009 m
Maks. tętno maksymalne:179 (95 %)
Maks. tętno średnie:162 (86 %)
Suma kalorii:4766 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:43.22 km i 1h 44m
Więcej statystyk
  • DST 54.70km
  • Czas 02:09
  • VAVG 25.44km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD + Niedźwiedź

Środa, 31 lipca 2013 · dodano: 01.08.2013 | Komentarze 2

w drodze do Niedźwiedzia zajechałem jeszcze po zakupy do Kauflandu. Trochę postukałem blokami na posadzce marketu. DDR nad Miedwiem późnowieczorną porą prawie pusta, choć trzeba było uważać na nieoświetlonych rowerzystów i wszędobylskich piechurów.




  • DST 11.70km
  • Czas 00:27
  • VAVG 26.00km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Wtorek, 30 lipca 2013 · dodano: 01.08.2013 | Komentarze 0




  • DST 3.20km
  • Czas 00:09
  • VAVG 21.33km/h
  • VMAX 27.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Eureka ;-)

Poniedziałek, 29 lipca 2013 · dodano: 29.07.2013 | Komentarze 0

dzisiaj przy okazji usuwania przyczyn skrzypienia z okolic supportu wpadłem na świetny pomysł na zbudowanie stojaka (wieszaka) serwisowego. Chyba otoworzę warsztat rowerowy na osiedlu. Do budowy posłużył mi uchwyt roweru z bagażnika rowerowego i brama garażowa. Świetnie się sprawdza. A tak to wygląda.



Na szczęscie aby usunąć skrzypienie wystarczyło odkręcic ramię korby, przeczyścić i złożyć ponownie pilnując równomiernego dokręcenia śrub. Jazda próbna wykazała usunięcie usterki. Widocznie wczoraj za mocno naciskałem na pedały i coś się poluzowało.
Mój stojak to i tak nic z pomysłem mojego kolegi na pływanie w ogrodowym basenie. Wymyślił sobie, że przywiąże elastyczną linkę do do pasa umocowanego na talii i będzie pływał w miejscu. Widziałem filmik. To naprawdę działa. Małym kosztem rozwiązanie na podobieństwo basenu z przeciwprądem.




  • DST 43.29km
  • Czas 01:30
  • VAVG 28.86km/h
  • VMAX 45.79km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

rundy trzy

Niedziela, 28 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 0

jak za starych dobrych czasów jazda w tam i z powrotem po DDR do Cargotec. W obawie przed burzą wolałem pokręcić się w poblizu domu. Pogoda przednia, umiarkowany zachodni wiatr. Miał być rozjazd po nocy, ale tak dobrze się jechało, że się rozpędziłem. Przeszkadzały jedynie niezliczone owady pojawiące się na kursie kolizyjnym z moja facjatą. O otwarciu ust nie było mowy. W przeciwnym razie skończyłoby się posiłkiem regeneracyjnym z owadów. Mimo dość póxnej pory, a było to przed 22:00 całkiem sporo ludzi na DDR. Pedałujących, biegających i jeżdżacych na rolkach i hulajnogach.
Zbulwersowała mnie pewna młoda kobieta, która o zmierzchu zamiast jechać DDR wpakowała się na drogę mimo zakazu jazdy rowerem. Nie dość, że nie miała świateł to na dodatek w uszy wepchała słuchawki. Na moje pełne oburzenia spojrzenia zareagowała przyśpieszeniem. Muszę przyznać, że nawet sprawnie jechała jak na swoją dość pokaźną tuszę. Zacznę chyba wozić kołczan ze strzałami. Nie żeby strzelać, ale żeby wpychać strzały w szprychy niezdyscyplinowanych rowerzystów. Tyle złego robią dla wizerunku cyklistów, barany... i owce oczywiście...




  • DST 83.48km
  • Czas 02:57
  • VAVG 28.30km/h
  • VMAX 54.75km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wały Chrobrego nocą

Niedziela, 28 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 2

miała być dłuższa jazda, ale miałem "pietra", żeby zapuszczać się gdzieś dalej. Pojechałem więc do Szczecina zobaczyć co słychać na Wałach Chrobrego. Zanim wyruszyłem musiałem zmienić dętkę, którą kleiłem tego samego dnia po nocnej wyprawie do Koszewa. Niestety puściła stara łatka i powietrze bardzo delikatnie ulatywało. Niewiem czy można usnąc starą łatkę i nakleić nową. Sama jazda do Szczecina bardzo dobra. Najmilej wspominam jazdę po nowej ulicy Struga. Trzy pasy i tylko ja, ruch samochodów znikomy.



Jazda DDR od Basenu Górniczego znośna za wyjątkiem odcinka przy estakadzie na ul. Gdańskiej. Przejazdy przez torowiska tragiczne. Szybko dotarłem do Wałów. Było tam całkiem sporo ludzi jak na tak późną porę. Fontanna poświetlona na niebiesko wesoło tryskała. Chciałem uwiecznić to na zdjęciu, ale zanim wyciągnąłem telefon show się skończył.



Pewnie działa tylko do północy. Było bardzo ciepło, słabiutki wiatr. Po mieście krążyły spore grupki przyjaźnie nastawionych kibiców Pogoni I Legii. W oddali zauważyłem rozbłyski fajerwerków, które niestety okazały się oznakami nadciągającej burzy. W takiej sytuacji przechodzę w tryb psa Chojraka z kreskówek. Panicznie boję się burzy, kiedy jestem w terenie na rowerze. Postanowiłem uciec na dworzec PKP i tam przeczekać nawałnicę. Po 15 minutach zauważyłem ,że burza się nie przybliża. Zdecydowałem się pokonać drogę do domu technika zwaną "krótkimi skokami naprzód". Założeniem były sprinty od jednej stacji benzynowej do drugiej, ewentualnie wiaty przystankowej. Na szczęście gnając przez Szczecin nie zauważyłem, żeby burza się zbliżała. Wyglądało, że porusza się równoległe do mnie. Najgorszy był odcinek dwupasmówki pomiędzy Szczecinem a Motańcem. Drzewa przesłaniały mi widok na burzę. Po wyjechaniu z lasu okazało sie, że jestem na kursie kolizyjnym z moim koszmarem. Na moje szczęście burza wyprzedziła mnie i nawiedziła Stargard zanim tam dotarłem. Jedyne czego doświadczyłem to deszcz, który z lekkich opadów przed Lipnikiem zamienił się w mocną ulewę w samym Stargardzie. Żeby uratować telefony przed zamoczeniem schowałem je do plecaka, na który naciągnąłem jeszcze pokrowiec.
Jazda udana, strach przed burzą można oswoić. Poruszanie się po centrum Szczecina rowerem nieprzyjemne. Na każdych światłach (np. okolice ul. Wyszyńskiego) trzeba było bardzo długo czekać na światłach. W naturze mam płynna jazdę rowerem, takie przestoje źle na mnie wpływają.
Przy okazji jazdy odkryłem, że będąc pod presją mogę wykrzesać z siebie spore pokłady sił. Trasę od ul. Struga do Stargardu pokonałem bardzo szybko. Prędkość oscylowała ok 35 km/h i wiecej. Przypłaciłem to dzisiejszą drewnokołkowatością nóg, ale to nic.
Wyjazd ok. 22:30, powrót ok. 02:00. W trasie nic nie jadłem. Wypiłem tylko 1.5 litra izotoników.




  • DST 29.40km
  • Czas 01:14
  • VAVG 23.84km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koszewo nocą

Czwartek, 25 lipca 2013 · dodano: 25.07.2013 | Komentarze 4

jazda z Oskarem po zmierzchu. W nocy asfalt wydaje się gładszy, a podjazdy łagodniejsze. Dobrze, że jechaliśmy w okularach, bo owadów latających było zatrzęsienie. Co chwila rozbijały się o twarz. Naszła mnie myśl o całonocnej jeździe, ale tak jakoś strasznie by było samemu, chyba, że będę jeździł po dwupasmówce pomiędzy Motańcem i Szczecinem.




  • DST 68.51km
  • Czas 02:28
  • VAVG 27.77km/h
  • VMAX 52.84km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 160 ( 85%)
  • HRavg 120 ( 63%)
  • Kalorie 1243kcal
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Miedwie

Niedziela, 21 lipca 2013 · dodano: 21.07.2013 | Komentarze 1

pobudka o 05:00, ale wyruszyłem dopiero po szóstej czekając na ocieplenie. Rano był ziąb, coś około 10 stopni. Na szczęście im wyżej było słońce, tym cieplej. Za Pyrzycami przebrałem się w "krótki rękawek". Od Pyrzyc jechało się bardzo dobrze, wiatr nie przeszkadzał, a później nawet dość mocno pomagał w jeździe. Z braku bidonu musiałem się zatrzymywać i wyciągać butlę z plecaka. Przez to zmarnowałem na popstoje ok. 15 minut. Dużo jak na tak krótką trasę. Tętno dość niskie jak na takie tempo. Być może pojawiła się lepsza forma.




  • DST 43.52km
  • Czas 01:52
  • VAVG 23.31km/h
  • VMAX 37.45km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedźwiedź

Czwartek, 18 lipca 2013 · dodano: 18.07.2013 | Komentarze 0

jazda z Oskarem do Niedźwiedzia. Trasa wiodła przez Skalin i Kunowo. Pojechalismy kawałek drogą z nową nawierzchnią, na której brakuje jeszcze warstwy ścieralnej. Mimo tego konfort jazdy w porównainu z przedzieraniem się przez Kunowo jest niebiański.



Dojazd do Niedźwiedzia przez Reptowo. Powrót, już z wiatrem, przez Motaniec. Naocznie przekonałem się, że zmieniono oznakowanie na węźle w Motańcu. Rowerem do Szczecina w końcu legalnie.



Wrócilismy do domu przez miasto. Ponownie na "wahadle" w miejscu budowy ronda na ul. Broniewskiego wykazana została wyższość roweru nad samochodem w takich sytuacjach.
Dzisiaj spędziliśmy resztę dnia na oglądaniu Le Tour De France. 18 etap był bardzo emocjonujący. Oskar wciągnął się w śledzenie wyścigu do twgo stopnia, że przełożył wizytę u fryzjera, żeby zobaczyć końcówkę dzisiejszego etapu. Jutro plan dnia również dostosowany do "Wielkiej Pętli".




  • DST 21.47km
  • Czas 00:55
  • VAVG 23.42km/h
  • VMAX 49.32km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

miasto

Środa, 17 lipca 2013 · dodano: 17.07.2013 | Komentarze 1

dwukrotny wypad do miasta. Ze względu na roboty przy budowie ronda dojazd do centrum jest zły, ale rowerem jest bez porównania szybciej niż autem. Zawsze można się wcisnąć i ruszyć spod samych świateł przy "wahadle".




  • DST 66.17km
  • Czas 02:48
  • VAVG 23.63km/h
  • VMAX 58.47km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Miedwie

Wtorek, 16 lipca 2013 · dodano: 16.07.2013 | Komentarze 4

jazda asfaltem z Oskarem. Pogoda przednia, dobrze się kręciło. po dolnośląskich górkach trasa wokół jeziora Miedwie wydawała się bardzo płaska. Pod koniec trasy, w okolicach dużego Tesco nasze drogi skrzyżowały sie z jednym z bikestatowiczów ze Stargardu jeżdżącym na niebieskim Stingerze. Pewnie przygotowuje się do maratonu.