Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:825.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:02:36
Średnia prędkość:21.92 km/h
Suma podjazdów:530 m
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:206.25 km i 2h 36m
Więcej statystyk
  • DST 364.00km
  • Sprzęt Szarak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maastricht

Piątek, 21 sierpnia 2015 · dodano: 16.10.2015 | Komentarze 0




  • DST 128.00km
  • Sprzęt Szarak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mont Saint Aubert

Niedziela, 16 sierpnia 2015 · dodano: 16.10.2015 | Komentarze 0




  • DST 276.00km
  • Sprzęt Szarak
  • Aktywność Jazda na rowerze

De Haan

Niedziela, 9 sierpnia 2015 · dodano: 16.10.2015 | Komentarze 0




  • DST 57.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 21.92km/h
  • Podjazdy 530m
  • Sprzęt TREK 7300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podnośnia Strepy-Thieu

Niedziela, 2 sierpnia 2015 · dodano: 02.08.2015 | Komentarze 1

Wycieczka krajoznawcza po okolicy. Jako, że pękła mi oś w tylnej piaście Szaraka, musiałem niejako przekonać się do Trepa i wykorzystać go do czegoś innego niż dojazdy do pracy i zakupy. 
Wyruszyłem tuz po obiedzie z zamiarem zobaczenia wielkiej podnośni statków w Strepy-Thieu. Pierwszy raz widziałem ją tydzień temu kiedy wracałem z Huy. Tempo miało być spokojne i dostojne. Po drodze nie mogłem jednak odmówić sobie ścigania kilku szosowców i wspinania się na kilka górek ;-)
 Duża część trasy przebiegała po trasie wzdłuż kanałów wyłożonej betonowymi płytami. Komfort jazdy był średni, ale Na Trepie nie było najgorzej. Tuz po stracie mijam Grand Large, które widzę codziennie podczas DPD.



Przez większość jazdy poruszam się wzdłuż kanałów, raz po prawej raz po lewej stronie.



Po drodze mijam szkaradną cementownię, która w sumie pasuje do tutejszej szarej rzeczywistości.



Jeszcze trochę betonki.



A to już Trep na tle podnośni. Jest całkiem spora. Ma dwie niezależne "windy" dla statków.



A tu drugi trep z podnośnia w tle ;-)



Bliżej...



Kilka fotek podnośni z różnych stron.




Widok na okolicę spod podnośni.



 

Podnośnia z innej strony.




A to już inna podnośnia, na kanale obok. Dużo starsza i nie o tak imponujących rozmiarach ale ładna. Kiedy ją fociłem właśnie wpływał do niej statek pełen turystów. Żadnej katastrofy nie było to zawinąłem się w drogę powrotna do domu.



Będąc blisko Shape Hill nie mogłem sobie odmówić małej wspinaczki, w sumie cztery razy ;-)
W drodze pod górę.

 

A tu na jednym ze zjazdów.



Okolica nie zachwyca urodą, ale jest kilka smaczków architektonicznych w samym mieście. Jednym z nich jest centrum konferencyjne MICX.




A to już widok na centrum Mons. W sumie jest tam całkiem przyjemnie ;-) Niestety widok, na pierwszym planie psuje widok placu budowy tego dwa zdjęcia niżej.




A tak ma wyglądać dworzec PKP, jeśli w ogóle go ukończą. Ponoć wydatki już trzykrotnie przekroczyły zakładany budżet, a na samej budowie mało się dzieje (czytaj: nic) ;-) Szkoda, bo miałbym więcej ciekawych widoków do podziwiania z okien hacjendy ;-)


A to już sama trasa. Niedobra Strava najpierw podliczyła 537 m przewyższeń, a potem zabrała i zostało niecałe 390m ;-) I było się męczyć na Shape Hill?