Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 51.40km
  • Czas 02:11
  • VAVG 23.54km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 157 ( 86%)
  • HRavg 115 ( 63%)
  • Kalorie 1100kcal
  • Sprzęt Szarak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wawa II

Wtorek, 10 marca 2015 · dodano: 10.03.2015 | Komentarze 6

Drugi dzień szwendania się po okolicy (stolycy). Dzisiejszym celem było sprawdzenie wylotu na Lublin jako potencjalnego kierunku weekendowej jazdy. Dojazd do DK17 nie przysporzył żadnych kłopotów poza wszędobylskimi DDR, czasem podłej jakości. Żeby zadośćuczynić Strusiowi "obfociłem" przecudownej urody budynek sakralny.

 

Wylot na Lublin znalazłem bez problemu. Pobocze było tak szerokie, że niektórzy kierowcy brali je za dodatkowy pas ruchu. Mimo kawalkady aut ciągnących w obu kierunkach jechało się komfortowo. Spodobała mi się obwodnica Wiązownej. Takie znaki powinny stać na innych obwodnicach miast.



Po skręceniu w kierunku Józefowa bajka się skończyła. Miejscowość uraczyła mnie debilnymi CPR z moją ulubioną kombinacją znaków na wielu pseudoskrzyżowaniach.



Czarę goryczy przelały drzewa "wyrastające" nagle z DDR. I nie był to odosobniony przypadek. Józefów, dziękuję, więcej się tu nie pojawię.



Po wjeździe na DW 801 myślałem już tylko o powrocie do bazy. Miałem wjechać do Wawy i zaliczyć przejazd po Pradze, ale zabiła mnie organizacja ruchu w pobliżu Mostu Siekierkowskiego. DDR " nagle" się skończyła i nijak nie można było wjechać na drogę w kierunku centrum. Klucząc skierowałem się w końcu najkrótszą drogą do bazy. Dobiły mnie szprychy "cykające" co jakiś czas w tylnym kole. Serwisant przekładając obręcz chyba za słabo je naciągnął. Na dodatek koło dostało "bicia" na ok. 1-2mm. Kurwica osiągnęła apogeum. Ze stara obreczą przejechałem ponad 15tkm i koło nie zcentrowało się ani trochę, a dostało nieźle w kość. Tutaj wystarczyło 100km i już jest źle. Na gwałt będę szukał serwisu w Wawie, który sprawdzi i zrobi mi koło do piątku. Inaczej przepadną moje weekendowe plany.
KUUUUUU.....WA !!!!





Komentarze
4gotten
| 08:27 czwartek, 26 marca 2015 | linkuj Miałem pecha, że trafiłem na ten odcinek, ale jadąc od strony DK17 chyba nie miałem innego wyboru?
Pozdrawiam ;-)
skaut
| 21:14 środa, 25 marca 2015 | linkuj Widzisz, przyjechałeś do Józefowa jeden raz i już narzekasz, a ja się z tym meczę od 12 lat ;-). Tak naprawdę tych pseudo-DDR-ów nie ma u nas tak dużo, ostatnio presja "społeczna" na ich budowę zupełnie wygasła, a burmistrz (lat 70+, od 5 kadencji ten sam) "oko Saurona" skierował na odpicowanie centrum i budowę fontanny. Niech mu tryska na zdrowie!
Pozdrawiam współuczestnika BBT''14.
4gotten
| 19:51 środa, 11 marca 2015 | linkuj Michuss, na mojej liście jest jeszcze Tarnowo Podgórne koło Poznania, ze swoimi rozwiązaniami jak na zdjęciu nr 3 powyżej. Ktoś, gdzieś czasem nie lubi rowerzystów.
strus
| 13:22 środa, 11 marca 2015 | linkuj Dzięki za fotkę
michuss
| 12:21 środa, 11 marca 2015 | linkuj Krótko mówiąc Józefów dołącza do Strzałkowa i Wielenia... :P
Walery
| 08:16 środa, 11 marca 2015 | linkuj " ...Józefów, dziękuję, więcej się tu nie pojawię.... " Też stosuję podobną filozofię. Człowiek bezpieczniej i zdrowiej na Duszy się czuje omijając takie perełki. Siedzę, tak sobie i patrzę na to drzewo, i patrzę... Uśmiecham się z politowaniem i żal mimo wszystko mnie ogarnia, bo to nie jest normalne. A do piątku Twoje koło pewnie wydobrzeje :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!