Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 97.39km
  • Czas 03:44
  • VAVG 26.09km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 171 ( 94%)
  • HRavg 131 ( 72%)
  • Kalorie 2323kcal
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakupy w Szczecinie

Wtorek, 8 lipca 2014 · dodano: 08.07.2014 | Komentarze 2

Wypad do Szczecina na małe zakupy, a szczerze mówiąc to tylko szukałem pretekstu do jazdy. Takie czasy :-(
Pojechałem przez Stare Czarnowo, Gardno i Chlebowo, żeby nakręcić trochę więcej km. Jechało się dobrze, lekki wiatr w plecy ułatwiał przemieszczanie się. Przejeżdżając obok podjazdu do Panoramy nie omieszkałem zaatakować hopki. Z braku czasu skończyło się na jednym razie, ale jeszcze tu wrócę.
Najpierw zajechałem do Turowskiego w poszukiwaniu ergo chwytów. Na dłuższe trasy bardzo przydatna rzecz. Tylko jedne wpadły mi w oko, ale jeszcze poszukam gdzieś indziej, zanim zdecyduję się na zakup. Potem do hurtowni z gadżetami dla dzidziusiów. Zakupiłem lusterko do samochodu, żeby rzucać czasem okiem na Juniora, który podróżuje w foteliku tyłem do kierunku jazdy. Przy okazji i on będzie miał baczenie na mnie ;-)  Chciałem jeszcze znaleźć biuro Canyona, ale chyba wynieśli się ze Struga, bo nie rzuciła mi się w oczy żadna tabliczka. Miałem ochotę przymierzyć szosówkę, którą dojeżdża Pan tam pracujący.
Na koniec wizyta w Decathlonie. Poprzymierzałem kilka par okularów, ale nie znalazłem nic dla siebie. Przy okazji szukałem rozwiązania na montaż koszyka na bidon na moim zatłoczonym kokpicie. W tym przypadku również klops :-( Ze sklepu wyszedłem za to z tabletkowanym Isostarem. W sam raz na dłuższe przeloty.
Przez całą jazdę nie odczuwałem gorąca. Wyjątkiem była jazda w okolicach ul. Struga. Organizacja DDR i czas oczekiwania na światłach wywołały u mni ebiała gorączkę.
Po ruszeniu spod Decathlona odcięło mi prąd. W tej gorączce nie odczuwałem głodu, nie miałem też nic do jedzenia. To był błąd, bo nawet w takim skwarze trzeba coś podjeść. Powoli, walcząc z nasilającym się wschodnim wiatrem dokulałem się do domu.
Sports Tracker znowu szwankuje. Dopiero nad Miedwiem zorientowałem się, że aplikacja zawiesiła się jeszcze gdzieś w Stargardzie. Po restarcie telefonu wszystko hulało jak należy.
Podczas jazdy wypiłem 2,1 litra napojów izotonicznych.





Komentarze
4gotten
| 11:03 środa, 9 lipca 2014 | linkuj Dlatego jeśli nie mam tam nic do załatwienia mijam tą okolicę tranzytem jadąc trzypasmówką. Prawy pas idealnie nadaje się na DDR ;-)
michuss
| 10:34 środa, 9 lipca 2014 | linkuj Nic mi nie mów o DDRce na Struga. Jeżeli się spieszysz to trzeba robić wszystko, żeby ją omijać. :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!