Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 50.06km
  • Czas 01:54
  • VAVG 26.35km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 165 ( 87%)
  • HRavg 128 ( 68%)
  • Kalorie 1122kcal
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedźwiedź

Wtorek, 13 maja 2014 · dodano: 14.05.2014 | Komentarze 0

Wieczorny wypad do Niedźwiedzia celem nakręcenia km. Przez całą jazdę wiało dość wyraźnie  z zachodu. Do Reptowa było spokojnie, jednak po skręceniu w lewo w kierunku Niedźwiedzia zamajaczył przede mną szosowiec, który wyjechał z nowej drogi od Motańca. Postanowiłem trochę go pogonić. I tak zaczęła się jazda ponad 30km/h. Za nic nie mogłem go dojść choć dystans ok. 150 m pomiędzy nami pozostawał niezmienny.  Cały czas majaczyła przede mną jego żółta bluza. Pościg trwał az do Kobylanki, gdzie zniknął mi z oczu. W międzyczasie, w Motańcu na hopkach i zakrętach zacząłem tracić go z pola widzenia. Motywacja trochę spadła i po wjeździe na DDR przy Netto dystans chyba się podwoił. W Kobylance ju zgo nie widziałem dlatego zwolniłem. Jazda troche mnie wyczerpała. Na dodatek nie miałem nic do picia. Gardło miałem tak wysuszone, że az mnie piekło z bólu. Wolniejszym tempem, przez Bielkowo i Jęczydół, dojechałem do stacji benzynowej w Morzyczynie, gdzi kupiłem izotonik. Po drodze jeszcze w Bielkowie mignął mi szosowiec w żółtej bluzie. Jechał dość wolno w przeciwnym kierunku. Kask wisiał na kierownicy. Nie wiem czy to był "mój" ścigany, ale ten na pewno wyglądał na zmęczonego.
Na stacji telefon do Kasi, że będę później w domu. Pojechałem przez Kunowo i Skalin. Za Skalinem zorientowałem się, że posypał się Sports Tracker. MUsiał zawiesić się przy stacji benzynowej. Pomógł dopiero restart telefonu. Z powodu awarii wyjazd zapisany w dwóch, niekompletnych kawałkach.
Praktycznie całą drogę niemiłosiernie cykało-skrzypiało przy naciskaniu na lewy pedał. Ewidentnie, przez zaniedbanie, uszkodziłem korbę. Zamówiłem już ładną, czarną Sorę, ale niestety sprzedawca zrealizuje wysyłkę dopiero w piątek i będę ją miał nie wcześniej niż w poniedziałek. Jestem przyzwyczajony do innych standardów, ale poczekam, cena była naprawdę  atrakcyjna w porównaniu do oferty CR. Tylko jak tu jechać jakiś mega dystans w weekend hałasującą korbą:-(





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!