Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 4.50km
  • Czas 00:17
  • VAVG 15.88km/h
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

rundka z nową lampką

Wtorek, 5 marca 2013 · dodano: 05.03.2013 | Komentarze 0

dzisiaj kurier dostarczył nową lampkę. Jutro jadę ją wypróbować poza miasto. Nie mogąc się doczekać środy zrobiłem krótką rundkę rowerem po osiedlu. Dosiadłem rower w "cywilnym" ubraniu i pokrążyłem po osiedlu. Nowa lampka naprawdę daje radę.




  • DST 35.66km
  • Czas 01:46
  • VAVG 20.18km/h
  • VMAX 35.90km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 141 ( 75%)
  • HRavg 107 ( 56%)
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

test lampki z Michussem

Czwartek, 28 lutego 2013 · dodano: 01.03.2013 | Komentarze 3

ostatnio byłem na etapie wyboru i zakupu nowej lampki. Jako, że Michuss ma Sigmę Pava, która była w moim kręgu zainteresowania, poprosiłem go o wspólny wyjazd po zmierzchu. Wybralismy się do Motańca, w drodze powrotnej zahaczyliśmy o nadmiedwiańską promenadę, gdzie uwiecznilismy wyazd fotograficznie. Lampka Michussa zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, ale brakowało jej tego czegoś, tzn więcej "poweru". Zdecydowałem się na B&M Ixon Iq. Powinna dojść w poniedziałek. Będzie okazja do testów porównawczych z Sigmą Pava.




  • DST 36.69km
  • Czas 01:38
  • VAVG 22.46km/h
  • VMAX 38.99km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • HRmax 143 ( 76%)
  • HRavg 122 ( 64%)
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

do Reptowa

Sobota, 23 lutego 2013 · dodano: 23.02.2013 | Komentarze 1

wyjazd nie był planowany. Od południa miał padać śnieg, poza tym miałem dzisiaj Dzień Pantoflarza, sprzątanie, gotowanie i takie tam. ogarnąłem się ze wszystkim przed 16:00. Nadal nie padało. Szybka decyzja i już wkrótce mknąłem w kierunku Reptowa. Po dłuższej przerwie widać brak starych nawyków. Sporttracker włączyłem dopiero na ul. Szczecińskiej, a pulsometr jeszcze później. Na szczęście licznik włącza się sam. Było dość chłodno, ale raźno pedałując byłem dobrze rozgrzany. Jedynie w drodze powrotnej dość mocny wiatr w twarz zaczął mnie szybko wychładzać. Do domu dotarłem już po zmroku. Mimo, że założyłem nowe baterie, lampka jakoś słabo świeciła. Obserwuję już aukcję z Sigmą Pava. Szczerze mówiąc mimo poszukiwań nie znalazłem lampki, która by lepiej spełniała moje wymagania. Co prawda Sigma wypuści w tym roku nową lampkę, model Speedster, ale jej wysoka cena i to, że ma wbudowany aku, zamiast zasilania bateryjnego dyskwalifikuje ją.
Kiedy dotarłem do domu śnieg rozpadał się na dobre i szybko wszytko pokryło się białym puchem. Dobrze, że zdecydowałem się dzisiaj wyjechać. Jutro nie byłoby szans na jazdę, ale i tak zaplanowałem basen.




  • DST 38.70km
  • Czas 01:37
  • VAVG 23.94km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 161 ( 85%)
  • HRavg 133 ( 70%)
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

inauguracja

Poniedziałek, 18 lutego 2013 · dodano: 19.02.2013 | Komentarze 1

pierwsza jazda w tym roku. Ostatni raz na rowerze jechałem bardzo dawno temu. Pogoda była zachęcająca. Wyskoczyłem rano, w ramach zajęć z w-f, do Motańca i Reptowa. Mam ochotę na więcej jeżdżenia, ale opady śniegu znowu krzyżują mi plany. Na dodatek szkoda mi mojego biednego roweru, cały zabłocony i pokryty solą. Chyba skorzystam z maszyny Oskara.




  • DST 34.27km
  • Czas 01:22
  • VAVG 25.08km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

do Motańca

Niedziela, 18 listopada 2012 · dodano: 18.11.2012 | Komentarze 1

już dawno nie jeździłem rowerem. Postanowiłem wybrać się na krótką przejażdżkę, żeby się nie nadwyrężyć. Ubrałem się dość ciepło i wyruszyłem w kierunku Motańca. Od Zieleniewa wzmógł się wiatr i zaczęło nieprzyjemnie mżyć. Był szaro, buro i ponuro. Po drodze minąłem kilku rowerzystów, których nie zraziła zła pogoda. Droga powrotna prawie bez przygód... Na Placu Słonecznym wjeżdżając na rondo z ul . Kościuszki od strony Szczecińskiej, zostałem wyprzedzony przez Daewoo Lanosa, który nagle, bez ostrzeżenia, zero kierunkowskazu, skręcił w Aleję Żołnierza zajeżdżając mi drogę. Ledwo zdołałem wyhamować, o milimetry unikając zderzenia. Ten d...l, p.....t, p........y s......n, powinien był skręcić w prawo korzystając z osobnego pasa, ale najwidoczniej ten h.j p........y miał to w d...e. Dobrze, że nie jestem mściwy, bo ten p.....t w Daewoo Lanos, sedan, nr rej. ZST L409 pożałowałby.Wracałem do domu ul. Niepodległości i wjechałem na Lechonia od strony kościoła. Moja ulica jest wielkim placem budowy, pełno błota i innego syfu z powodu budowy miejsc parkingowych. Niestety gdzieś pod tym błotem skryło się coś co poważnie rozcięło mi oponę w dwóch miejscach, obawiam się, że będzie do wyrzucenia. Dobrze, że kapeć zdarzył się kilkadziesiąt metrów od domu. Zapomniałem zabrać pompki i nie wiem co byłoby gdyby opona uszkodziła się gdzieś w okolicach Motańca. Złapałem doła przez te małe wypadki... Głowa do góry i naprzód.




  • DST 23.40km
  • Czas 00:57
  • VAVG 24.63km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 142 ( 75%)
  • HRavg 113 ( 60%)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień Samarytanina...

Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 30.10.2012 | Komentarze 4

skorzystałem z wolnego dnia i wybrałem się rowerem do Niedżwiedzia. Było pogodnie, choć dość chłodno. Niestety nie dojechałem do celu ponieważ w Zieleniewie, na przystanku przy "Werandzie", musiałem zaopiekować się napitym na maksa jegomościem. Leżał na w zatoczce przy wiacie i nie był w stanie wstać na nogi. Próbował jedynie przetaczać się na boki,niczym przewrócony na plecy żuk. Skończyło się to wtoczeniem na jezdnię. Musiałem złapać go za kołnierz i ściągnąć na pobocze, nie zważając na bluzgi z jego strony. W międzyczasie zadzwoniłem na Policję. Przyjechali dość szybko, po ok. 15 minutach i przejęli pijaczka. Dobrze, że się pojawili bo pijaczyna zaczynał robić się siny i zamierzałem już dzwonić po pogotowie. Swoją drogą, że w naszym kraju takimi pijaczkami musi zajmować się Policja, bądź pogotowie, służby, które być może w tej chwili są potrzebne gdzieś indziej...Zmarzłem bardzo pomagając pijaczkowi i odeszła mi ochota na dalszą jazdę. Ponadto byłem umówiony z synem na oglądanie meczu Chelsea-MU dlatego zawróciłem w kierunku domu.




  • DST 17.52km
  • Czas 00:55
  • VAVG 19.11km/h
  • VMAX 39.45km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

przebiegowy rekord tygodnia...

Piątek, 19 października 2012 · dodano: 19.10.2012 | Komentarze 0

jazda do pracy, a w międzyczasie krążenie po mieście. Odwiedzałem dzisiaj różnych lekarzy przy okazji badań okresowych. Jazda była bardzo przyjemna, zwłaszcza, że mogłem wykazać wyższość roweru nad samochodem w jeździe miejskiej. Sprawnie przeciskałem się między autami oszczędzając sporo czasu. Lubię to...




  • DST 6.40km
  • Czas 00:13
  • VAVG 29.54km/h
  • VMAX 53.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

jeszcze krócej...

Czwartek, 18 października 2012 · dodano: 18.10.2012 | Komentarze 2

rano do pracy, z powrotem do domu w trybie "emergency", pobiłem chyba rekord świata w jeździe na 3 km...




  • DST 12.80km
  • Czas 00:31
  • VAVG 24.77km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

krótko...

Środa, 17 października 2012 · dodano: 18.10.2012 | Komentarze 2

rano do pracy, później kilka spraw w mieście i do domu. Głód jeżdżenia odczuwam duży, ale brakuje czasu...Substytutem jest ujeżdżanie rowerka stacjonarnego w pracy...Mam nadzieję, że nie rozleci się zbyt szybko...




  • DST 39.89km
  • Czas 01:26
  • VAVG 27.83km/h
  • VMAX 42.34km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 169 ( 89%)
  • HRavg 134 ( 71%)
  • Kalorie 926kcal
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedźwiedź

Wtorek, 2 października 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 2

wieczorna jazda po dłuższej przerwie spowodowanej mocnym przeziębieniem. Wypad do Niedźwiedzia był okazja do wypróbowania nowej mini lampki Sigmy Micro. Zamocowałem ją na daszku kasku i będę używał do oświetlania kokpitu przy jazdach po zmroku. Test wypadł pomyślnie, lampka zdała egzamin celująco.