Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 23.40km
  • Czas 00:57
  • VAVG 24.63km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 142 ( 75%)
  • HRavg 113 ( 60%)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień Samarytanina...

Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 30.10.2012 | Komentarze 4

skorzystałem z wolnego dnia i wybrałem się rowerem do Niedżwiedzia. Było pogodnie, choć dość chłodno. Niestety nie dojechałem do celu ponieważ w Zieleniewie, na przystanku przy "Werandzie", musiałem zaopiekować się napitym na maksa jegomościem. Leżał na w zatoczce przy wiacie i nie był w stanie wstać na nogi. Próbował jedynie przetaczać się na boki,niczym przewrócony na plecy żuk. Skończyło się to wtoczeniem na jezdnię. Musiałem złapać go za kołnierz i ściągnąć na pobocze, nie zważając na bluzgi z jego strony. W międzyczasie zadzwoniłem na Policję. Przyjechali dość szybko, po ok. 15 minutach i przejęli pijaczka. Dobrze, że się pojawili bo pijaczyna zaczynał robić się siny i zamierzałem już dzwonić po pogotowie. Swoją drogą, że w naszym kraju takimi pijaczkami musi zajmować się Policja, bądź pogotowie, służby, które być może w tej chwili są potrzebne gdzieś indziej...Zmarzłem bardzo pomagając pijaczkowi i odeszła mi ochota na dalszą jazdę. Ponadto byłem umówiony z synem na oglądanie meczu Chelsea-MU dlatego zawróciłem w kierunku domu.





Komentarze
4gotten
| 20:57 środa, 31 października 2012 | linkuj nie sztuką jest przejechać tyle kilometrów jak się ma cały dzień wolny. Sztuką jest zebrać się na rower kiedy czasu mniej, a wymówek pełno, zaczynając od złej pogody...
strus
| 14:45 środa, 31 października 2012 | linkuj Ty mnie tu nie słodź ,ja jakoś nie mogę pojechać 300 km a ty tak.
4gotten
| 20:26 wtorek, 30 października 2012 | linkuj podziwiam Twoje zacięcie do jazdy. Jestem moim idolem ;-)
strus
| 19:44 wtorek, 30 października 2012 | linkuj Noooo, w końcu na szlaku.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!