Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 61.46km
  • Czas 02:42
  • VAVG 22.76km/h
  • VMAX 46.64km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hopki na Wzgórzach Dalkowskich

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 09.07.2013 | Komentarze 2

wyjechaliśmy dość późno, po godzinie 09:00. Celem był Głogów. Trasa wiodła przez Wzgórza Dalkowskie. Jechaliśmy przez Radwanice, gdzie na stacji benzynowej zakuplismy prowiant i napoje i dalej w kierunku na Jakubów, gdzie zaczęły się górki. Dalej przez Modłę i Jerzmanową do Obiszowa.Dalsza część trasy prowadziła przez Kwielice, Ogorzelec, Turów i Szczyglice do rogatek Głogowa. Było to tylko 7,5 km, ale najeżone ostrymi podjazdami o długości od 0,5 do 1 km. Niektóre miały nachylenie 10% o czym informowały znaki stojace przy drodze. Oskar raźno wspinał się na każdy z nich przyprawiając mnie o zadyszkę. Prawie do końca dotrzymywałem mu kroku, ale w drodze powrotnej na podjeździe przed Jakubowem, nawet nie zredukował i odjechał mi pędząc ponad 27km/h. Moja krew ;-) Na szczęście był to ostatni podjazd, później, na deser, zjazd Z Jakubowa do DK3 i dalsza droga była płaska niczym stół. W Głogowie trochę pokluczylismy bszukając lodizarni z prawdziwymi lodami, takimi jak u nas na ul. Czarnieckiego. Nietsety nic nie znaleźliśmy i wylądowalismy ostaecznie w Mc Donaldzie. Tam doszło do zabawnej sytuacji. Oskar zamiast wyrzucić do kosza papierki po batonach pozbył się swojego nowego licznika. Na szczęście pani z obsługi uzbrojona w pokaźnych rozmiarów rękawicę wygrzebała sprzęt z pomiędzy fastfoodowych resztek. Jutro wyjeżdżamy do Nowego Miasteczka. Też będzie pod górkę.





Komentarze
4gotten
| 18:42 wtorek, 9 lipca 2013 | linkuj zobaczę co się da zrobić. W planach mamy jedna setkę, cel Złotoryja bądź Bolesławiec...
strus
| 17:17 wtorek, 9 lipca 2013 | linkuj Daniel a może jakieś 100 km byś wykręcił.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!