Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 39.80km
  • Czas 01:42
  • VAVG 23.41km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

niczym Kłapouchy ?

Czwartek, 1 marca 2012 · dodano: 01.03.2012 | Komentarze 6

postanowiłem dzisiaj po pracy odbyć dłuższą jazdę. W tym celu włożyłem rowerowe fatałaszki, rano przed pracą uzbroiłem rower w pedały zatrzaskowe i od razu po pracy wyruszyłem w kierunku Niedźwiedzia. Przy podejściu zdroworozsądkowym powinienem odpuścić. Rano w pracy dałem sobie nieźle w kość grając w piłkę, później rozbiłem kolano o biurko, a na koniec zaaplikowałem sobie dwa szczepienia. Grzechem byłoby nie skorzystać z oferty naszego doktora, który w tym celu przebył ponad 100 km. W prawe ramię przeciwko wściekliźnie, w lewe przeciwko boreliozie. Zwłaszcza ta druga była bolesna, a później było coraz gorzej. Ramię spuchło i boli do teraz, w czasie jazdy dokuczało niemiłosiernie. Doktor mówił coś o objawach grypopodobnych, ale kto by tam słuchał. Niestety padłem ofiarą reguły zaangażowanie - konsekwencja. Nic nie powstrzymałoby mnie przed jazdą. Jazda była "do bani", zero mocy, wiatr w twarz w pierwszej części trasy, z powrotem na szczęście pchał moje zwłoki w kierunku domu. Jutro będzie lepiej? Ciekawe czy dam radę na basenie? Kiedy mój syn był młodszy i zafascynowany Kubusiem Puchatkiem, w jego oczach byłem jak Kłapouchy - może to tłumaczy upartość?





Komentarze
4gotten
| 20:48 piątek, 2 marca 2012 | linkuj czuję się gorzej niżbym był naprawdę chory. Wszystko mnie łamie, moc 40%, pewnie przez szczepionkę przeciw kleszczom. Lekarz mówił coś o objawach grypopodobnych, ale kto by tam słuchał. Jutro miałem wyskoczyć rowerem do Szczecina po akcesoria do roweru, ale skończy się na jeździe samochodem.
michuss
| 19:40 piątek, 2 marca 2012 | linkuj Jeśli darmowe to spoko, aczkolwiek samo szczepienie też nie jest całkiem "obojętne" dla organizmu. OK, więcej nie marudzę. ;)
4gotten
| 19:15 piątek, 2 marca 2012 | linkuj gdybym wiedział wcześniej to co wiem teraz po Twoim poście.....ale powiedzenie mądry Polak po szkodzie skądś się wzięło. Jak to mówią co mnie nie zabije to mnie wzmocni. Co do kosztów, szczepienie było darmowe.
michuss
| 10:23 piątek, 2 marca 2012 | linkuj Nie lepiej zaszczepić się po fakcie pokąsania, o ile okaże się, że pies jest bezpański, albo nikt go nie zaszczepił? Nie szkoda Ci kasy? Sorry, że się tak wymądrzam, ale pracuję ze zwierzętami i nigdy mi do głowy nie przyszło szczepić się profilaktycznie. ;)
4gotten
| 10:16 piątek, 2 marca 2012 | linkuj jeszcze nie, ale wiele razy było blisko. Postanowiłem zaszczepić się profilaktycznie. W tym roku wyruszę w rejony, gdzie psy mnie jeszcze nie znają. Zazwyczaj, żeby odstraszyć psa wystarczyło, że użyłem opcjonalnej trabki, która wydaje dość przerażliwe dźwięki. Niestety, odkąd skróciłem kierownicę nie ma już dla niej miejsca.
michuss
| 08:47 piątek, 2 marca 2012 | linkuj Pies Cię pogryzł?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!