Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 55.88km
  • Czas 02:03
  • VAVG 27.26km/h
  • VMAX 50.34km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

po EKUZ i ZIP

Czwartek, 12 września 2013 · dodano: 12.09.2013 | Komentarze 6

szybki wypad prosto z pracy (tutaj brakujące 0,5 DPD) do Pyrzyc po odbiór EKUZ w punkcie obsługi NFZ. Przy okazji odebrałem dane do logowania do ZIP. Śpieszyłem się bardzo, żeby zdążyć przed zamknięciem. Niestety, przez pośpiech nie zabrałem nic do picia i jedzenia, ale do Pyrzyc dojechałem. Było ciężko, łapiąc powietrze przez usta wysuszyłem gardło i przełyk, tak że bołało mnie mocno przy przełykaniu śliny. Uczucie podobny do ropnej anginy. Pobiłem chyba rekord prędkości na tej trasie. 30 km pokonałem poniżej 1h. Licznik wskazywał średnią 32,78. Trochę pomagał mi wiatr. Na szczęście w siedzibie starostwa w Pyrzycach był automat z batonami i napojami. Miał jednak feler. Za każdym razem trzeba było wstrząsnąć maszyną, żeby odebrać dobra, które blokowały się na półkach. Pani z informacji nie reagowała, widzi to na codzień. Powrót dużo spokojniejszy. Przed warnicami musiałem przesmarować łańcuch bo zaczynał skrzypieć. Zapomniałem o obsłudze sprzętu po wypadzie do Stzrelec Krajeńskich. A w weekend może nad morze...





Komentarze
michuss
| 13:35 piątek, 13 września 2013 | linkuj Przyszły weekend odpada, może kolejny tydzień. :)
4gotten
| 13:21 piątek, 13 września 2013 | linkuj Michuss - w przyszłym tygodniu nie ma mnie do piątku z powodu wyjazdu służbowego, w gre wchodzi jedynie weekend.
Trendix
| 12:03 piątek, 13 września 2013 | linkuj No to pognałeś ładnie Daniel :)
michuss
| 09:37 piątek, 13 września 2013 | linkuj Heh, skąd ja to znam. Zresztą zauważyłem, że niezależnie od tego czy jeżdżę, czy sobie odpuszczam przeziębienie trwa u mnie +/- 2 tygodnie. ;) W przyszłym tygodniu trzeba by się ustawić na jakieś wieczorne rowerowanie, hę? :)
4gotten
| 09:20 piątek, 13 września 2013 | linkuj miałem chwilę słabości w miniony weekend. Mimo tego przejechałem się do Strzelec K. Byłem tak zdesperowany i głodny jazdy, że nie zważałem już na przeziębienie...
michuss
| 05:36 piątek, 13 września 2013 | linkuj Gratuluję. Ja się kuruję już od ponad tygodnia...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!