Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 4gotten z miasteczka Stargard. Mam przejechane 30581.47 kilometrów w tym 199.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 45672 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 4gotten.bikestats.pl
  • DST 125.96km
  • Czas 05:21
  • VAVG 23.54km/h
  • VMAX 42.45km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 158 ( 84%)
  • HRavg 115 ( 61%)
  • Kalorie 2453kcal
  • Sprzęt Speeder
  • Aktywność Jazda na rowerze

1% MRDP

Niedziela, 25 sierpnia 2013 · dodano: 26.08.2013 | Komentarze 6

śledząc poczynania rowerzystów w czasie MRDP postanowiłem jednemu z nich, Waxmundowi, potowarzyszyć na trasie. Po namierzeniu jego pozycji i zapakowaniu małego co nieco dla niego wyruszyłem do Szczecina. Komfortowo dojechałem ulicą Struga do krzyżówki za wiaduktem kolejowym i skręcając w lewo na Zdroje znalazłem się na trasie MRDP, tyle że pod prąd. Jazda na południe była czystą przyjemnością. Z wiatrem w plecy śmigało się aż miło. Chociaż prawe kolano dawało o sobie znać. Nie przeciążałem go , tak że powinno się szybciej zregenerować. Waxmunda spotkałem ok. 10 km na południe od Gryfina. Był w dobrym humorze. Poza bólem kolan nie narzekał raczej na nic więcej. Na stacji benzynowej przepakowaliśmy prowiant i ruszyliśmy w dalszą drogę w kierunku Szczecina.



Niestety z braku czasu nie mogłem towarzyszyć mu do Goleniowa. Przy wyjeździe z Dąbia zawróciłem i pognałem do domu. Przy okazji podziękowania dla Michussa, który wspierał mnie telefonicznie w poszukiwaniach noclegów na trasie. Po powrocie śledziłem jeszcze w sieci finał wyścigu i poszedłem spać ok. 02:30. Po czasie doszedłem do wniosku, że jednak mogłem przejechać się z Waxem trochę dalej, bo i tak nie położyłem się spać tak jak zamierzałem.
W czasie jazdy wyszła na jaw słaba strona mojej super, hiper, ekstra wybajerzonej lampki. Wstrząsy zaczęły powodować przełączanie między trybami, bądź całkowite wyłączanie świecidełka. Szybkie wyszukiwanie w necie ujawniło słabą stronę mojego sprzętu. Na szczęście drobna modyfikacja przywraca jej sprawność.
Przed samym dojazdem do domu złapałem kapcia. Moje dętki ważą już dwa razy więcej przez niezliczona liczbę łatek, którymi są oklejone. Czas zakupić jakiś nowy zapas. Poza tym muszę wymienić baterie w pulsometrze i opasce, bo w trakcie jazdy sprzęt popiskiwał i wyświetlacz zaczynał blaknąć.


Kategoria > 100



Komentarze
mors
| 17:38 piątek, 30 sierpnia 2013 | linkuj Zdaje się, że Wax jest ZAWSZE w dobrym humorze. ;) (widać chociażby po wpisach na mrdp.pl).
4gotten
| 15:52 poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | linkuj niestety, nie było nigdzie wolnych miejsc po drodze, a do Wolina Wax nie dałby rady dojechać dlatego tam nie dzwoniłem. Jak widać spędził noc na przystanku w Zielonczynie. Z forum podróże rowerowe wiem, że przystanek, obok cmentarza to ulubiona miejscówka noclegowa sakwiarzy. Wax jest dobrze wyposażony, wiezie ze sobą śpiwór. Chłodne noce mu nie straszne.
michuss
| 13:41 poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | linkuj A co do noclegów - widzę, że Waxmund jednak zdecydował się na nocleg w wiacie przystankowej w Zielonczynie. ;)
michuss
| 13:39 poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | linkuj 4gotten, to pomału chyba czas chyba zacząć kręcić większe dystanse. ;) BTW-dzięki informacjom od Ciebie też zacząłem śledzić i, co więcej, emocjonować się rywalizacją w ramach MRDP. Dzięki! :)
4gotten
| 13:33 poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | linkuj w MRDP nigdy. Dzisiaj spałem tylko 3 godziny i mam dość. Gdybym miał tak spać 9 nocy z rzędu i zaliczać codziennie trzykrotnie dłuższy dystans, nie, nie moge sobie tego nawet wyobrazić. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie to w przyszłym roku spróbuję sił w BBT 1008. To zaspokoi moje ambicje.
Trendix
| 11:08 poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | linkuj Gratuluje tego procenta, to kiedy reszta ?? :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!